Autor
- Amiel Irit (2)
- Anderman Janusz (1)
- Andruchowycz Jurij (1)
- Bizio Krzysztof (5)
- Bryx Marek (1)
- Buzzati Dino (3)
- Cardoza y Aragón Luis (1)
- Carver Raymond (4)
- Céline Louis-Ferdinand (3)
- Dostojewski Fiodor (1)
- Enquist Per Olov (1)
- Esterházy Péter (2)
- Falk Feliks (1)
- Gmiterek Robert (1)
- Gstrein Norbert (1)
- Hamsun Knut (8)
- Hrabal Bohumil (18)
- Ilgner Artur (1)
- Jacobsen Roy (1)
- Juszczak Krzysztof (1)
- Kennedy William (1)
- Kipling Rudyard (1)
- Komar Michał (4)
- Kotański Andrzej (2)
- McCann Colum (2)
- McGahern John (1)
- Michaux Henri (4)
- Nair Anita (1)
- O'Brien Flann (3)
- O'Grady Timothy (1)
- O'Grady Timothy, Pyke Steve (1)
- Pavel Ota (2)
- Pessoa Fernando (1)
- Queneau Raymond (1)
- Rudzka Zyta (1)
- Saba Umberto (1)
- Sowiński Krzysztof (1)
- Środa Krzysztof (2)
- Tabucchi Antonio (1)
- Tomasi di Lampedusa Giuseppe (1)
- Třešňák Vlastimil (1)
- Ugrešić Dubravka (1)
- Viewegh Michal (1)
- Walser Alissa (1)
- Zorde Kristof (1)
Cena
-
od
do
Dla miłośników mowy niewierszowanej
Oikoumene. Na Roztoczu świata
OIKOUMENE. NA ROZTOCZU ŚWIATA Roberta Gmiterka to zbiór kilkudziesięciu miniatur, przewodnik po miejscach i historiach ludzi z terenu Roztocza i okolic. Nieprzypadkowo swoją pierwszą książkę „Sen na Kniaziach” autor nazwał „genetyczną pamięcią miejsc i zdarzeń”. Kniazie, Szczebrzeszyn, Stara Huta, Chodywańce, Hrebenne, Mołodowce, Chotylub, Narol, Bełżec – wszystkie te miejsca znajdziemy na mapie, ale z Gmiterkiem mamy szansę zajrzeć pod podszewkę rzeczywistości. Przedmioty, zdarzenia, ludzie i ich historie wprowadzają nas w pewien rodzaj kontemplacji, gdzie przeszłość staje się teraźniejszością. Linearna postać czasu, do której jesteśmy przyzwyczajeni, zostaje zerwana, mieszają się pory roku i kolejność zdarzeń. Przedmiotem owej kontemplacji staje się nietrwałość jako ważna część naszej kondycji. Gmiterek w bolesny sposób dostrzega związek między pięknem a smutkiem świata, opisując efemeryczny charakter wszystkiego, co istnieje. Punktem wyjścia są, mówiąc językiem Tyrmanda, „drobne defekty, które budzą tkliwość”: fotografia ze zbitą szybką, chylący się do ziemi pokryty mchem krzyż, ikona na popękanej ścianie, spracowana drabina, złamane krzesło. Autor znalazł nie tylko pewien szczególny rodzaj wglądu, ale również swój ton – wszystkie te historie zapisane są interesującą, melodyjną polszczyzną. Gmiterek to nie tylko poeta, ale również ciekawy fotografik – swoje miniatury opatruje oryginalnymi zdjęciami, które dopełniają przywoływane historie.
ROBERT GMITEREK (1968). Poeta. Autor „Snu na Kniaziach” (2019). Fotograf. W 2019 roku w Centrum Koncertowo-Wystawienniczym w Narolu w cerkwi na Krupcu można było oglądać jego autorską wystawę „Ikony Roztocza”. W jego twórczości słowo i obraz przeplatają się ze sobą. Od pokoleń związany z Roztoczem, piękną i zarazem trudną krainą. Zakorzeniony w językach i krajobrazach pogranicza opowiada historie ludzi, którzy odeszli bez słów. I historie miejsc, których obrazy zatarły się już w czasie i przestrzeni. Do roku 2018, roku iluminacji, uważny czytelnik i obserwator. Dzisiaj kronikarz czasu zatraconego.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Niejasna sytuacja na kontynencie
Zacząłem pisać tę książkę w nastroju dość beztroskim. Pomyślałem sobie, że pojadę gdzieś daleko i napiszę coś w rodzaju dziennika podróży, coś, co być może uda się sprzedać jakiejś gazecie. Dopiero potem, kiedy okazało się, że nie jest łatwo - ot tak sobie - wybrać się w daleką podróż, wszystko zaczęło się komplikować. Całe przedsięwzięcie stało się bardzo poważne - może nie śmiertelnie, ale na pewno poważniejsze niż bym chciał. Nie wiem, na ile udało mi się to ukryć. Wciąż jednak sądzę, że napisałem książkę o podróży.
Krzysztof Środa
"Jeżeli nawet świat zawiera w sobie jakąś zagadkę, której zrozumienie jest naszym powołaniem, podróż nie jest chyba właściwym sposobem na jej odkrycie. Jeśli bowiem taka zagadka istnieje, powinna być w tym samym stopniu dostępna, bądź niedostępna, z każdego miejsca na ziemi. Do wniosku tego dochodziłem kilkakrotnie, ale mimo że nie potrafię znaleźć luki w prowadzącym doń rozumowaniu, nie wierzę, by był prawdziwy. Problem ma więcej niż jedno sformułowanie. Kiedy robię zdjęcie, żeby uchwycić w nim prawdę o świecie, powinno mi być obojętne, gdzie skieruję obiektyw. Zawsze przecież sfotografuję świat - ten sam świat razem z jego prawdą. Tymczasem nigdy nie jest to obojętne.
(fragment)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Projekt handlu kabardyńskimi końmi
(fragment)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin